Diana Barry – postać z „Ani z Zielonego Wzgórza” Montgomery. 9 stycznia 2015 Ania z Zielonego Wzgórza. Diana – najlepsza przyjaciółka Ani to bohaterka pierwszoplanowa powieści L. M. Montgomery. Zamieszkuje posiadłość na Sosnowym wzgórzu i jest szczęśliwą, kochaną córką państwa Barrych. Ta dość ładna o ciemnych lokach

BOHATEROWIE SERII Ania Shirley ,,Bez wątpienia wyglądała dziwacznie w krótkiej, ciasnej, drogietowej sukience jeszcze z sierocińca, pod którą jej chude nogi wydawały się niewdzięcznie długie. Jej piegi były teraz jeszcze liczniejsze niż zwykle, wiatr rozczochrał jej nie osłonięte kapeluszem warkocze w genialny wprost nieporządek. Nigdy przedtem jej włosy nie wydawały się tak rude jak w tej chwili". Rudowłosą i piegowatą Anię z Zielonego Wzgórza pokochało już kilka pokoleń czytelników. Książka Lucy Maud Montgomery już bowiem od bez mała dziewięćdziesięciu lat należy do najchętniej czytanych powieści. Jej główna bohaterka, Ania Shirley, ofiarowuje bliskim szczerą przyjaźń, dobroć, wrażliwość - w zamian chce, by jej nie odtrącać, oczekuje akceptacji, a że los zrządził, iż została sierotą, więc marzy o domu i opiekunach, którzy ją pokochają. Ania urodziła się w Bolingbroke w Nowej Szkocji. Jej rodzice, Walter i Berta, byli nauczycielami w miejscowym gimnazjum. Los sprawił, że oboje osierocili dziewczynkę zaraz po jej urodzeniu. Od tego momentu Ania stale przechodziła ,,z rąk do rąk", pomagając opiekunom utrzymywać dom bądź zajmując się ich małymi dziećmi. Samotnej dziewczynce ciągle doskwierał brak ,,przyjaciółki od serca", której mogłaby powierzyć swoje tajemnice. Jedynym rozwiązaniem okazywała się w takich momentach wyobraźnia, dzięki której Ania mogła podzielić się swoimi przemyśleniami z przyjaciółką ,,na niby". Mając jedenaście lat, Ania trafia do sierocińca w Hopetown, nie przypuszczając, że cztery miesiące później los w końcu się do niej uśmiechnie... Za sprawą szczęśliwej pomyłki jedzie na Zielone Wzgórze do rodzeństwa Cuthbertów, Mateusza i Maryli. Tam znajduje miłość, ciepło i ,,pokrewną duszę" w osobie Diany Barry. Jednak nawet wtedy Ania nie potrafi być zupełnie szczęśliwa... ,,Nie można być rudym i szczęśliwym. Inne rzeczy tak bardzo mi nie przeszkadzają - ani piegi, ani zielone oczy, ani to, że jestem chuda. Mogę to wszystko zmienić w wyobraźni. Mogę wyobrazić sobie, że mam piękną cerę jak płatek róży i ślicznie błyszczące niebieskie oczy. Ale nie mogę wyobrazić sobie, że nie mam rudych włosów". A jak widzieli ją inni? ,,Dziecko około jedenastu lat, ubrane w bardzo krótką, ciasną i bardzo brzydką sukienkę z żółtawobiałego drogietu. Miała na sobie wyblakły brązowy marynarski kapelusz, spod którego opadały jej na plecy dwa warkocze bardzo grubych, zdecydowanie rudych włosów. Miała małą, bladą i wychudłą twarz, dość piegowatą, duże usta i duże oczy, które w jednym świetle były zielone, a w innym szare. Tyle zwykły obserwator; niezwykły obserwator mógłby zauważyć, że jej podbródek był spiczasty i ostro zarysowany; że jej duże oczy pełne były życia i energii; że jej wargi były słodkie i wyraziste; że jej czoło było szerokie i pełne; krótko mówiąc, nasz wnikliwy niezwykły obserwator mógłby wywnioskować, że żadna przeciętna dusza nie mogła zamieszkiwać ciała tej zbłąkanej kobiety-dziecka, której tak niedorzecznie bał się Mateusz Cuthbert". Mateusz Cuthbert Brat Maryli, największy przyjaciel Ani, był z pewnością najbardziej nieśmiałym człowiekiem na świecie. Niezręcznie czuł się w towarzystwie przedstawicielek płci pięknej i raczej wolał ich unikać. Już od pierwszej chwili jest zauroczony Anią, cieszy się z jej szkolnych sukcesów, mówi o niej: ,,moja dziewczynka, z której jestem dumny!". ,,Mateusz bał się wszystkich kobiet poza Marylą i panią Małgorzatą. Miał zawsze nieprzyjemne uczucie, że te tajemnicze istoty naśmiewają się z niego po kryjomu. Być może miał słuszność, bo był personą o dziwnym wyglądzie: niezgrabnej budowie i długich, stalowosiwych włosach opadających na zgarbione ramiona. Miał też bujną, miękką, brązową brodę, którą zapuszczał, od kiedy ukończył dwadzieścia lat. W zasadzie jego wygląd w wieku dwudziestu lat nie różnił się zbytnio od jego wyglądu w wieku lat sześćdziesięciu, brakowało mu tylko nieco siwizny". Maryla Cuthbert Opiekunka Ani, jedna z ważniejszych postaci występujących w Ani z Zielonego Wzgórza Lucy Maud Montgomery. Pisarka przedstawia ją jako kobietę wysoką, chudą, o kanciastych kształtach, surową i zasadniczą. ,,Jej ciemne włosy poprzetykane były srebrnymi nitkami i jak zawsze upięte wysoko w mały, ciasny kok, z którego sterczały groźnie dwie metalowe szpilki". ,,Wyglądała na kobietę o niewielkim doświadczeniu i nieugiętych zasadach. Taka też i była. Tylko w kącikach jej ust kryło się coś, co zwiastowało poczucie humoru, któremu nigdy jednak nie pozwoliła w pełni rozbłysnąć". Z biegiem czasu okazuje się, że ta oschła z pozoru osoba jest wrażliwa, opiekuńcza i bardzo dobra, obdarza Anię swoją miłością i ze wszystkich sił pragnie zapewnić jej dobre wychowanie, choć postronni obserwatorzy nie potrafią tego dostrzec... ,,Mateusz i Maryla nie mają pojęcia o dzieciach, a będą oczekiwali od niego, aby był mądrzejszy i bardziej sumienny niż jego własny dziadek, jeżeli oczywiście to dziecko kiedykolwiek miało dziadka, w co wątpię. W jakiś sposób dziecko nie pasuje nawet do Zielonego Wzgórza. W końcu nigdy żadnego tam nie było, bo Mateusz i Maryla nie byli już dziećmi, gdy zbudowano nowy dom - jeśli oni kiedykolwiek byli dziećmi, w co trudno uwierzyć, gdy się na nich patrzy. Za nic nie chciałabym być na miejscu tego sieroty. Ale współczuję mu, ot co". Diana Barry Wymarzona ,,przyjaciółka od serca". Mieszka na sąsiedniej farmie, Jabłoniowym Wzgórzu. Poznały się kilkanaście dni po przybyciu Ani na Zielone Wzgórze i odtąd, pomimo różnych przeciwności, pozostały nierozłączne. Diana miała to, za czym Ania zawsze tęskniła: czarne długie włosy i śliczne dołeczki. Oczywiście dołeczki nie cieszyły Diany, która uważała, że jest zbyt pulchna. Przede wszystkim była jednak dobra i bardzo praktyczna. Może miała tylko nieco mniej bujną wyobraźnię niż Ania, to jednak nie przeszkadzało dziewczętom świetnie się dogadywać. Gilbert Blythe ,,Od dzisiaj będziesz miała w swojej klasie Gilberta. On zawsze był prymusem. Chociaż ma już prawie czternaście lat, przerabia dopiero czwarte wypisy. Cztery lata temu jego ojciec zachorował i musiał wyjechać do Alberty. Gilbert pojechał z nim. Byli tam trzy lata i Gilbert aż do powrotu nie chodził do szkoły. Trudno ci będzie go wyprzedzić, Aniu". Przez cały czas nauki w szkole Ania i Gilbert współzawodniczyli ze sobą o pozycję najlepszego ucznia. Gilbert, chcąc zwrócić na siebie uwagę Ani, naśmiewał się z jej rudych włosów, czego dziewczynka nie potrafiła mu wybaczyć przez kilka lat. Spór zamienił się z czasem w serdeczną przyjaźń i wreszcie w miłość. W dalszych tomach Gilbert został mężem Ani. Autorka opisuje go jako wysokiego chłopca o brązowych włosach, z łobuzerskimi piwnymi oczami i filuternym uśmiechem. ,,Był inteligentny, miał własne, przemyślane poglądy i zdecydowanie brał od życia to, co najcenniejsze". Podobał się także dziewczętom. Małgorzata Linde ,,Pani Małgorzata bacznie wszystko obserwuje z wysokości swojego okna, nie wyłączając strumyka i biegających nieopodal dzieci, i jeśli tylko zauważy coś dziwnego lub niestosownego, nie spocznie, dopóki nie dowie się, co za tym stoi". Sąsiadka i najbliższa przyjaciółka Maryli. ,,Była znakomitą gospodynią, zawsze wszystko było u niej zrobione jak należy i na czas. Mało tego, «zawiadywała» także kółkiem krawieckim, pomagała w prowadzeniu szkółki niedzielnej, kierowała parafialnym oddziałem Koła Pomocy, a także wiodła prym w Stowarzyszeniu Misyjnym. Pomimo swych rozlicznych zajęć pani Małgorzata znajdowała aż nadto wiele czasu, by przesiadywać całymi godzinami w kuchennym oknie i dziergać z bawełnianych resztek narzuty na tapczan".

Kiedy Rudowłosa Ania Shirley trafia do domu Mateusza i Maryli na Zielonym Wzgórzu, jej życie zupełnie się zmienia: własny pokój, nowe obowiązki, najlepsza przyjaciółka i ten denerwujący chłopak w szkole… Z odrobiną wyobraźni i poczucia humoru ze wszystkim można jednak dać sobie radę, a Ani tego na pewno nie brakuje. Jeśli dodać do tego ognisty temperament, nie ma nawet
Ania Shirley urodziła się w Bolingbroke, w Nowej Szkocji. Jej ojciec nazywał się Walter Shirley i był nauczycielem w tamtejszym liceum. Matka miała na imię Berta i wcześniej także była nauczycielką. Byli biedni i zamieszkiwali w małym żółtym domku. Trzy miesiące po urodzeniu córki zmarli na febrę. Wówczas Anię przygarnęła ich służąca – pani Tomas. Ania spędziła w jej domu w Marysville osiem lat i zajmowała się jej czwórką dzieci. Po tragicznej śmierci pana Tomasa Ania musiała opuścić ich dom. Kąt znalazła w rodzinie Hammondów, którzy mieszkali na niedużej polanie pośród gęstego lasu. Pan domu pracował w tartaku. Jego żona wychowywała ośmioro dzieci (w tym troje bliźniąt). Ania przez dwa lata bardzo ciężko pracowała pomagając w ich wychowaniu. Po śmierci pana Hammonda, jego żona wyjechała do Stanów Zjednoczonych, a dzieci oddała na wychowanie rodzinie. Fantazja pozwoliła Ani już od najmłodszych lat wyobrażać sobie przyjaciółki – jedna mieszkała po drugiej stronie lustra, inna kojarzyła z leśnym echem. Ania trafiła do Domu Sierot w Hopetown. Spędziła tam, do przybycia pani Spencer, cztery miesiące. Sierociniec był przepełniony i trzymano ją niechętnie. Walczyła z brakiem miłości i opuszczeniem dzięki bogatej wyobraźni. Ania chodziła do szkoły tylko przez rok mieszkając u pani Tomson. Podczas pobytu u Hammondów do szkoły miała daleko – zimą nie mogła się tam dostać, pozostawały jedynie jesień i wiosna. Uczyła się też w sierocińcu. Potrafiła czytać i pisać, znała na pamięć wiele wierszy. W powieści czytamy, że jednym z wierszy, jakie wywarły na małej Ani wielkie wrażenie był utwór „Upadek Polski”. Chodzi tu o wiersz Thomasa Campbella – szkockiego twórcy i przyjaciela Polaków. Współczuł on polskiemu narodowi, szczególnie po upadku powstania listopadowego. Organizował pomoc charytatywną i dziękczynną. Sprawa polska „nie dawała mu spokoju ani w dzień, ani w nocy”. Fragment wspomnianego utworu brzmi: Presaging wrath to Poland and to man ! Warsaw’s last champion from her height surveyed, Wide o’er the fields, a waste of ruin laid, Oh ! Heaven ! he cried, my bleeding country save ! Is there no hand on high to shield the brave ? Yet, though destruction sweep those lovely plains, Rise, fellow-men ! our country yet remains ! Pani Spencer zabrała ją z sierocińca, by oddać na wychowanie rodzeństwu Cuthbertów, mieszkających w malowniczej miejscowości Avonlea. Okazało się, że nastąpiła pomyłka mieszkańcy Zielonego Wzgórza pragnęli wziąć na wychowanie chłopca. Gdy jednak Mateusz spotkał dziewczynkę na dworcu zdecydował się wziąć ją do domu i problem powierzyć Maryli. Ania w drodze do Avonlea wciąż mówiła, okazując swą bujną wyobraźnię i zachwycając się nad piękną okolicą. Ujęła tym serce starszego mężczyzny. Maryla początkowo nie chciała słyszeć o pozostaniu Ani na Zielonym Wzgórzu, jednak upór Mateusza i smutna historia dzieciństwa Ani sprawiły, że podjęła się trudów pobytu Ani w Avonlea nie były łatwe. Okazało się, że ma wiele wad, do których należała zbyt wybujała wyobraźnia, roztargnienie i gadulstwo. Już w pierwszych tygodniach ujawnił się jej wybuchowy charakter – obraziła panią Małgorzatę Linde, która nazwała ją „brzydkim chudzielcem”. Za karę musiała znieść upokorzenie i przeprosić wścibską kobietę. Uczyniła to z teatralnym rozmachem. W Avonlea Ania uczęszczała do szkółki niedzielnej, choć zajęcia prowadzone początkowo przez panią Rogers nie podobały się jej. Wkrótce zaprzyjaźniła się z dziewczynką z sąsiedztwa – Dianą Barry. Ich związek, choć poddawany próbom przetrwał lata i zmienił się w prawdziwą, głęboką przyjaźń. Ania poprzez swoje roztargnienie często wpadała w tarapaty – skłamała przyznając się do zgubienia broszki Maryli jedynie po to, by iść na piknik organizowany w ramach szkółki 1 2 Lucy Maud, autorka powieści "Ania z Zielonego Wzgórza" z 1908 roku: Diana: Barry, najlepsza przyjaciółka Ani Shirley w książce "Ania z Zielonego Wzgórza" Shirley: Anna, główna bohaterka powieści Lucy Maud Montgomery pod tytułem "Ania z Zielonego Wzgórza" Pewnego ciepłego czerwcowego popołudnia na Zielone Wzgórze zamieszkiwane przez Marylę i Mateusza Cuthbertów przyjechała mała sierota, która nazywała się Ania Shirley. Po przyjeździe Mateusza, Maryla bardzo zdziwiła się, że oczekiwanym dzieckiem nie był chłopiec, którego spodziewało się stare rodzeństwo, ale drobna dziewczynka. Maryla zrozumiała, że nastąpiła fatalna pomyłka, którą natychmiast trzeba było poprawić. Tamtego wieczoru Ania została przyjęta na noc, ale już następnego popołudnia miała zostać odwieziona do Białych Piasków, gdzie mieszkała właścicielka domu sierot- ciepłego czerwcowego popołudnia na Zielone Wzgórze zamieszkiwane przez Marylę i Mateusza Cuthbertów przyjechała mała sierota, która nazywała się Ania Shirley. Po przyjeździe Mateusza, Maryla bardzo zdziwiła się, że oczekiwanym dzieckiem nie był chłopiec, którego spodziewało się stare rodzeństwo, ale drobna dziewczynka. Maryla zrozumiała, że nastąpiła fatalna pomyłka, którą natychmiast trzeba było poprawić. Tamtego wieczoru Ania została przyjęta na noc, ale już następnego popołudnia miała zostać odwieziona do Białych Piasków, gdzie mieszkała właścicielka domu sierot- p. czasie drogi do miasta Ania opowiedziała Maryli jak dotychczas marnie żyła; piastowała dzieci, przechodziła z domu do domu, aż znalazła się w owym domu sierot. W mieście p. Spencer przeprosiła bardzo za zwykłe, ale niefortunne przeoczenie i zaproponowała inny dom Ani. Lecz Maryla gdy zobaczyła kobietę, która poszukiwała dziewczynki do pomocy, po namyśle zrezygnowała z oddania Ani w inne ręce. Odtąd rozpoczęło się wychowywanie miasteczko Avonlea, gdzie mieszkała Ania, bardzo ciekawe było nowej lokatorki. Jako pierwsza, żeby zobaczyć małą dziewczynkę, przyszła Małgorzata Linde- przyjaciółka Maryli. Lecz po ujrzeniu Ani, bezpośrednia Małgorzata, od razu powiedziała co myśli o małym i brzydkim stworzeniu. Po usłyszeniu strasznej prawdy, Ania zaczęła krzyczeć na Małgorzatę, w równie okrutny sposób, jak on na Anię. Maryla zdziwiona zachowaniem natychmiast kazała Ani przeprosić Małgorzatę. Po bardzo długim namyśle Ania zgodziła się to uczynić. Podczas dotychczasowego zamieszkania na Zielonym Wzgórzu Ania nie poznała żadnej rówieśniczki. Dlatego pewnego dnia Maryla zabrała Anię na Sosnowe Wzgórze, gdzie mieszkała Diana Barry. Dziewczynki od razu przyrzekły sobie wieczną przyjaźń. Odtąd były prawdziwymi przyjaciółkami i nigdy się nie już od dawna była uczennicą szkółki niedzielnej. Raz do roku pan Bell- lektor szkółki niedzielnej- organizował wspaniały piknik dla wszystkich uczniów. Maryla oczywiście pozwoliła iść Ani na piknik, z czego dziewczynka bardzo się cieszyła. Lecz zaszła straszna tragedia. Maryla zgubiła bezcenną broszkę swojej matki i wszystkie oskarżenia padły na Anię. Za karę Maryla nie pozwoliła jej pójść na piknik. Ale Mateusz w dzień pikniku znalazł zapinkę, przyczepioną do chusty Maryli. W ostatniej chwili Maryla serdecznie przeprosiła Anię i pozwoliła pójść na początek roku szkolnego. W klasie Ania spostrzegła chłopca który siedział na ławce obok dziewczynki. Chłopiec nazywał się Gilbert. Przez całą lekcję dokuczał Ani, aż powiedział słowa których dziewczynka bała się najbardziej- Marchewka. Zdenerwowana Ania uderzyła chłopca tabliczką, za co została wyproszona z klasy. Odtąd Gilbert stał się najgorszym wrogiem Ani..Pewnego wieczora gdy Ania została sama w domu Maryla pozwoliła Ani zaprosić Dianę na podwieczorek. Niestety, spotkanie poniosło fatalne skutki, gdyż Ania podała wino, zamiast soku i spiła przyjaciółkę. Za karę mama Diany zakazała wszelkiego widywania się dziewcząt. Smutna Ania wymyślała różne sposoby rozmawiania z Dianą, ale wszystko na nic. Jednak pewnego wieczoru, gdy obie dziewczynki były bez opiekunów w domu, zdyszana Diana przybiegła do Ani, mówiąc jej, że Minnie- siostra Diany- ma chorobą zwaną krupem. Ania szybko pobiegła na Sosnowe Wzgórze i uzdrowiła małą MinnieOd pewnego czasu w Avonlea był nowy pastor. Ania przyjaźniła się bardzo z jego żoną p. Allan. Między innymi Maryla dlatego zaprosiła pastorostwo na podwieczorek. Na tę okazję Ania specjalnie upiekła tort, ale jak się okazało po spożyciu tortu, Ania dodała całkiem niechcący kropli walerianowych…Pewnego sierpniowego dnia Diana zaprosiła do siebie dziewczynki z klasy. Grały właśnie w „wyzywankę”, gdy Józia wyzwała Anię, żeby przeszła po dachu domu. Ania dla sprawy honoru zgodziła się, lecz już po paru krokach spadła z dachu. Okazało się, że upadek miał tragiczne następstwa, bo Ania złamała nogę w kostce. Tak więc pozostała w domu sześć tygodni, a do szkoły przyszła miesiąc po rozpoczęciu nowego roku klasy, panna Stacy, postanowiła urządzić wraz z swoimi wychowankami Bożonarodzeniowy koncert w Domu Ludowym. Ania miała grać jedną z większych ról z czego bardzo była dumna. Dlatego gdy nadeszło Boże Narodzenie Mateusz bardzo chciał zrobić prezent Ani w postaci wymarzonej sukienki z bufiastymi rękawami, żeby miała w czym wystąpić podczas koncertu. Oczywiście koncert bardzo się udał, a piękna sukienka podtrzymywała na duchu od zawsze dręczyły jej „marchewkowe” włosy. Dlatego, gdy pewnego razu Maryla wyszła, Ania kupiła od wędrownego kupca tubkę z farbą do włosów. Niestety, farba miała kolor zielony, a nie jak zapewniał kupiec- czarny. Po tym zajściu włosy Ani ścięto. Dziewczynka nigdy w życiu nie czuła się tak upokorzona jak tamtej chwili…Minęło już dużo czasu od niefartownego wypadku z zielonymi włosami Ani. Włosy dziewczynki już znacznie przyciemniały i można je było nazwać kasztanowymi, co bardzo radowało Anię. Niedawno Ania przerabiała lekturę „Eleine”. Wiersz ten bardzo Ani do gustu, więc Ania postanowiła zainscenizować treść lektury. Ale sztuka skończyła się fiaskiem, bo martwa Eleine (którą grała oczywiście Ania) o mało co nie zatonęła w dziurawej łodzi. Gdy Ania wisiała na palu wystającym z jeziora, podpłynął do niej Gilbert. Dziewczynka nie miała wyjścia, więc przyjęła pomoc chłopca. Ale gdy Gilbert poprosił Anię o przyjaźń dziewczynka stanowczo odmówiła. Później jednak żałowała, ale duma nie pozwoliła jej przebaczyć był już ostatni rok szkoły. Gilbert i Ania byli zaciętymi wrogami nie tylko w stosunkach koleżeńskich jak i w pierwszeństwie w nauce. Raz najlepszą uczennicą klasy była Ania, a raz Gilbert. Obydwoje dążyli do tego samego- być najlepszym. Tak więc pani Stacy sporządziła specjalne zajęcia dla tych, którzy chcieli by w przyszłości pójść do seminarium i zostać nauczycielem, pastorem, itp. … Pod koniec roku szkolnego Ania została zaproszona do wyrecytowania wiersza na koncercie w Białych Piaskach. Ania oczywiście zgodziła się i w niedługim czasie wyjechała wraz z Dianą, Janką i Billim (kuzynem Janki) na koncert. Po wyrecytowaniu wspaniałego wiersza, Anię pożegnano burzą oklasków. W ten sposób Ania ujawniła swój wielki dzień długo oczekiwany był przez Anię. Otóż wyjeżdżała do seminarium w Charlottetown. Nauka szła jej bardzo dobrze, chodź czasami miewała chwile załamania. Rok upłynął jej bardzo szybko, a końcowe egzaminy poszły jak z płatka. Oczywiście konkurencja Gilberta i Ani również w seminarium dawała się we znaki, ale nikt seminarium nie opuścił poszkodowany, bo Ania zdobyła stypendium, a Gilbert złoty medal w nie wiedziała, czy ma zostać z Marylą i Mateuszem, czy pójść na czteroletnie studia do Redmond, ale sprawę tą przesądziła najstraszniejsza dotąd chwila w życiu Ani. Dotychczas tarapaty i problemy jakie stawały na życiu Ani wydawały się poważnymi zdarzeniami, ale przy tej tragedii to były zwykłe drobnostki i przeoczenia. Umarł Mateusz. Całe życie Ani zatrzymało się i nagle runęło w gruzach. Biedny, zapomniany i skromny Mateusz stał się sensacją całego miasteczka Avonlea. Ania zrozumiała, że teraz życie będzie inne, że nie jest już zwykłą dziewczynką popełniającą ciągłe błędy. Stała się kobietą której zawaliło się całe życie. W takiej chwili nie mogła Maryli zostawić samej. Bez wahania podjęła tą trudną decyzję. Została na Zielonym Wzgórzu. Pozdrowienia z biblioteki :) oprac. J. Kluge bibliotekarz 18.03.20r. Poniżej przygotowałam dla Was test sprawdzający ze znajomości lektury „Ania z Zielonego Wzgórza”. Niektórzy z Was już go przerabiali, inni będą przerabiać… To nie konkurs, a raczej pomoc w opracowaniu, czy przygotowaniu się do zajęć. Potraktujcie to jako
Jesteś w:Ostatni dzwonek -> Ania z Zielonego Wzgórza Ania Shirley – główna bohaterka utworu. Poznajemy ją jako jedenastoletnią sierotę, która omyłkowo przybywa do rodzeństwa Cuthbertów do Avonlea. Ania zdobywa jednak serca swych przyszłych opiekunów i zostaje na Zielonym Wzgórzu. Z czasem z brzydkiego kaczątka, gadatliwej dziewczynki bujającej w obłokach, zmienia się w piękną i dojrzałą młodą kobietę, odpowiedzialną za swój los i los najbliższych. Maryla Cuthbert - siostra Mateusza, gospodyni na Zielonym Wzgórzu. Nigdy nie wyszła za mąż. Była świetną gospodynią znaną ze swych smakołyków, zwłaszcza wina porzeczkowego. Z pozoru była surowa i bardzo wymagająca. Jednak często nie potrafiła powstrzymać śmiechu wobec psot Ani. Nie potrafiła okazywać uczuć i dopiero po latach wyznała Ani, jak bardzo ją kocha. Mateusz Cuthbert - brat Maryli, gospodarz na Zielonym Wzgórzu. Całe życie ciężko pracował na odziedziczonym po ojcu gospodarstwie. Samodzielnie wykonywał wiele prac polowych. Był małomówny i panicznie bał się kobiet. Od początku pokochał Anię i tylko dzięki jego uporowi pozostała w Avonlea. Dziecko kochał bezwarunkową miłością i często je rozpieszczał kupując wymarzone prezenty. Był bratnią duszą Ani. Zmarł nagle na zawał serca. Małgorzata Linde - wścibska sąsiadka i przyjaciółka Maryli Cuthbert. Była bardzo krytyczna wobec innych i narzucała im swoje zdanie. Zawsze wprost mówiła prawdę, czym nieraz innych krzywdziła. Wiedziała o wszystkim co działo się w Avonlea. W głębi była uczynną i dobrą osobą, która nikomu źle nie życzy. Gilbert Blythe – młody i przystojny młodzieniec, mieszkaniec Avonlea. Uczęszczał wraz z Anią do szkoły. Na początku ich znajomości nazwał dziewczynkę „Marchewką”, czego nie wybaczyła mu przez długie lata. Między nim i Anią wytworzyła się nić rywalizacji – współzawodniczyli zarówno w szkole, jak i później w seminarium nauczycielskim. Gilbert był szczerym, dumnym, honorowym i szlachetnym chłopcem. Udało mu się w końcu zjednać sobie Anię. Diana Barry - najbliższa przyjaciółka i powiernica Ani. Mieszkała na sąsiadującym z Zielonym Wzgórzem Sadowym Wzgórzu w dość zamożnej rodzinie. Od pierwszego spotkania obdarzyła Anię wielka sympatią. Wspólnie spędzały wakacje i każdą wolną chwilę. Razem też uczęszczały do szkoły. Na ich znajomości zaważyło przypadkowe upicie się Diany sokiem porzeczkowym, jednak dzięki ofiarności Ani wszystko wróciło do normy. Diana była oddaną, uczynną i kochającą podporą w Ani życiu. Ciotka Józefina Barry – ciotka Diany mieszkająca w Charlottetown. Była chudą, wysoką kobietą o surowym i nieprzyjemnym wyrazie twarzy. Patrzyła przez okulary w złotych oprawkach. Panna Barry była egoistycznie nastawioną do życia starą panną i nigdy nie dbała o innych, tylko o siebie. Inni interesowali ją o tyle, o ile byli jej potrzebni lub bawili ją. Według Diany miała ponad siedemdziesiąt lat. Była surowa i bardzo wymagająca. Często popadała w zły nastrój i miała humory. Była bogata i cała rodzina pragnęła żyć z nią w zgodzie, dlatego przymykała oko na jej kaprysy. Sponsorowała Dianie lekcje muzyki. Ania jako jedna z nielicznych zainteresowała ją, dlatego pozostała u rodziny i cieszyła się każdą rozmową z dziewczyną. Panna Bary była niezwykle gościnna i, gdy zaprosiła dziewczynki do swej posiadłości Beechwood, ugościła je po królewsku. Zabrała na wystawę, na przejażdżkę po parku, koncert akademii muzycznej i lody. Pani Barry – matka Diany. Mieszkanka Sadowego Wzgórza była wysoką kobietą o czarnych włosach i oczach. Miała usta wyrażające wewnętrzną energię. Znana była ze swej surowości wobec dzieci. Była przeciwniczką alkoholu – źle patrzyła nawet na produkcję przez Marylę wina porzeczkowego. Należała do kobiet mocno upierających się przy swoich postanowieniach i opiniach, zwłaszcza wobec osób, które zaszły jej za skórę. Nie uwierzyła nawet Maryli, że Ania omyłkowo upiła jej córkę, dlatego dziewczynka uważała ją za niesympatyczną osobę. Gdy Ania uratowała jej córkę Minnie zmieniła nastawienie do dziewczynki i ugościła ją jak dorosłą osobę. Cofnęła wcześniejszy zakaz spotykania się z Dianą. Zaprosiła Anię na urodziny Diany połączone z obecnością na 1 2 3 Szybki test:Przez osiemnaście lat parafią w Avonlea kierował pan:a) Bentleyb) Allanc) Belld) RogersonRozwiązanieSłużąca, która przygarnęła Anię po śmierci rodziców to:a) pani Blewetb) pani Tomsonc) pani Spencerd) pani HammondRozwiązanieRodzice Ani Shirley nosili imiona:a) Walter i Bertab) Marcus i Ariergardac) Bob i Francescad) Thomas i EllaRozwiązanie Zobacz inne artykuły:Partner serwisu: kontakt | polityka cookies
Potrzebuje na jutro stwórz notatkę o wymyślonych przyjaciółkach ani z zielonego wzgórza Natychmiastowa odpowiedź na Twoje pytanie. tolapy1 tolapy1 07.03.2023
Dzisiaj jest wt., 02/08/2022 - 09:09, Alfonsa, Kariny, Gustawa
Siódma część cyklu o losach Ani z Zielonego Wzgórza opowiada o życiu szóstki jej dzieci. Dołącza do nich czwórka łobuziaków nowego pastora, wdowca, pana Mereditha. Ta rozbrykana gromadka nieraz wprawi w zdumienie dostojne matrony z Glen St. Mary. Dostarcza wielu tematów do plotek, zwłaszcza po przyłączeniu się tajemniczej Mary "Paidia i Literatura" nr 2, 2020Paidia i LiteraturaMaria BalikThis PaperA short summary of this paper26 Full PDFs related to this paperDownloadPDF Pack Ania z Zielonego Wzgórza - Teleturniej. Funkcje. Kontakt. Plany cenowe. Utwórz konto. Język. 1) Jak nazywała się przyjaciółka Ani? a) Gilbert Blythe b) Diana Barry c) Józia Bye 2) O jakim imieniu marzyła Ania? a) Kornelia b) Kordelia c) Klaudia 3) Kto uratował Anie przed utopieniem się?
Blog założyłam, ponieważ przeczytałam serię Ania z Zielonego Wzgórza, w której skład wchodzi 10 części; Ania z Zielonnego Wzgórza Ania z Avonlea Ania na uniwersytecie Ania z Szumiących Topoli Wymarzony dom Ani Ania ze Złotego Brzegu Dolina Tęczy Rilla ze Złotego Brzegu Opowieści z Avonlea Pożegnanie z Avonlea Bohaterami książki są;Mateusz Cuthbert- brat Maryli, umiera w 1 części książki Maryla Cuthbert- siostra Mateusza, zadecydowała o zatrzymaniu Ani na Zielonym Wzgórzu Ania Schirley- przypadkowo, zamiast chłopca, została sprowadzona na Zielone Wzgórze z Nowej Szkocji Gilbert Blythe- przyjaciel Ani ze szkoły, potem, w 4 części- jej mąż Ruby Gillis- Przyjaciółka Ani ze szkoły, wkrótce umiera na suchoty Janka Pringle- Przyjaciółka Ani ze szkoły, po wyjściu za mąż przenosi się do Ameryki Priscilla Marynard- Przyjaciółka Ani z uniwersytetu Iza Gordon- Przyjaciółka Ani Jerzy Blake- mąż Izy Gordon Gog i Magog- porcelanowe psy z Wymarzonego Domku Panna Lawenda- przyjaciółka Ani, macocha Jasia Irvninga Joyce Blythe- zmarła córka Ani Rilla Blythe- najmłodsza córka Ani Shirley Blythe- najmłodszy syn Ani Nan(Ania) Blythe i Di(Diana) Blythe- bliźniaczki, córki Ani Walter Blythe- syn Ani, w 8. części powieści ginie na wojnie we Francji Jim Blythe- najstarszy syn Ani Fred Adolf- przyjaciel Ani z Glen st. Mary Jerry Meredith- najstarszy z dzieci pastora, jedzie na wojnę Karol Meredith- młodszy syn pastora, z czasem zostaje zoologiem Flora Meredith- starsza córka pastora, w czasie wojny wyjeżdża do Europy jako polowa sanitariuszka Una Meredith- młodsza córka pastora Józio Milgrave- mąż Maniusi Pryor Maniusia Pryor- żona Józia Milgrave'a, córka Księżycowego Brodacza Pan Pryor(Księżycowy Brodacz)- ojciec Maniusi Pryor, przeciwny amerykanom i anglikom w czasie wojny Cecilia West- z czasem żona pastora, z początku jej siostra Helena nie chciała zezwolić na ślub przez przyrzeczenie złożone dawno temu, po śmierci ich matki Helena West- siostra Cecylii West Norman Douglas- z czasem mąż Heleny West John Meredith- pastor przezbiterianów Adam- kogut Flory Meredith Wtorek- pies Jima Blythe'a, po jego wyjeździe na wojnę osiedlił się na stacji kolejowej, gdzie wiernie czekał na powrót z wojny swojego pana Cock- drozd mieszkający w Złotym Brzegu
1959. Poprzednia część. Ania z Szumiących Topoli. Kolejna część. Ania ze Złotego Brzegu. Wymarzony dom Ani (ang. Anne's House of Dreams) – piąta część cyklu powieściowego autorstwa Lucy Maud Montgomery o Ani z Zielonego Wzgórza. Po raz pierwszy wydana w 1917 roku. Większość opowieści ma miejsce w tytułowym Wymarzonym Domu Ani.
Kiedy rudowłosa Ania nie Andzia! Shirley trafi do domu Mateusza i Maryli na Zielonym Wzgórzu, jej życie zmienia się całkowicie: własny pokój, nowe obowiązki, najlepsza przyjaciółka i ten denerwujący chłopak w szkole... Z odrobiną wyobraźni i poczucia humoru ze wszystkim można dać sobie radę, a czego jak czego, ale tego Ani nie brakuje. Zamienić skromny pokój w pałacową komnatę? Urządzić przyjęcie dla wróżek? Uczynić las za domem miejscem jak z horrorów? Proszę bardzo! Ania i jej przyjaciółka Diana nawet najzwyklejsze rzeczy potrafi przemienić w dobrą zabawę, nierzadko doprowadzając swoich opiekunów do rozpaczy.

Zielone Wzgórze. L.M. Montgomery. O Lucy Maud Montgomery. Gdzie toczy się akcja powieści pt. "Ania z Zielonego Wzgórza"? cel: omawiam świat przedstawiony w powieści. Temat: Czym fascynuje nas świat przedstawiony w powieści pt. "Ania z Zielonego wzgórza"? miejsce akcji. bohaterowie. czas akcji.

Quiz o nazwie Ania z Zielonego Wzgórza Kliknij "Dalej" aby zobaczyć pierwsze pytanie qgSlUTT.
  • 0q6n01grxi.pages.dev/48
  • 0q6n01grxi.pages.dev/17
  • 0q6n01grxi.pages.dev/70
  • 0q6n01grxi.pages.dev/8
  • 0q6n01grxi.pages.dev/44
  • 0q6n01grxi.pages.dev/66
  • 0q6n01grxi.pages.dev/94
  • 0q6n01grxi.pages.dev/24
  • przyjaciółka ani z zielonego wzgórza